Draghkary to zabójcy i szpiedzy na usługach dowódców armii Cienia, szczególnie Myrddraali. Przypominają ludzi – wysokich mężczyzn o wielkich, czarnych oczach i błoniastych, nietoperzych skrzydłach. Mają dłonie zakończone ostrymi szponami. Są raczej wątłej budowy, dzięki czemu są dobrze przystosowane do latania. Spojrzenie w twarz ujawnia oprócz nienaturalnie wielkich oczu, przystosowanych do widzenia w ciemnościach, również kły. Ostre zęby nie służą jednak do gryzienia, ponieważ bronią Draghkarów jest ich hipnotyczny śpiew, którym wabią swoje ofiary. Śpiewowi Draghkara jest niesamowicie trudno się oprzeć, człowiek wpada w trans i sam idzie w jego objęcia. Nawet Aes Sedai nie znają sposobu jak się przed tym obronić, jedyną szansą jest zabicie Draghkara zanim ten zacznie swój śpiew. Całują swoją ofiarę i wysysają z niej duszę. Nie ma lekarstwa na ich pocałunek, zwany 'Pocałunkiem Draghkara’, z ofiary zostaje tylko pusta skorupa. Takiej rany nie są wstanie uzdrowić nawet Aes Sedai.
Draghkary odznaczają się niewielką inteligencją i nie są dobrymi wojownikami. Nie noszą broni, są wykorzystywane tylko jako cisi zabójcy, polujący najczęściej nocą.